Czas na czytanie: „Arystoteles i Dante przepadają w toni życia” Benjamin Alire Sáenz

Pierwszą część przygód Arystotelesa i Dantego czytałam już jakiś czas temu, jeszcze w pierwszym wydaniu, jako „Inne zasady lata” (nowe wydanie z 2021r. nosi tytuł „Arystoteles i Dante odkrywają sekrety wszechświata”) i bardzo się cieszę, że odświeżyłam sobie tą historię przed sięgnięciem po kontynuację, bo akcja drugiej części dzieje się bezpośrednio po wydarzeniach z pierwszej – warto więc czytać jedną po drugiej, by zachować ciągłość narracji.

Po zachłyśnięciu się zakochaniem przychodzi czas na zderzenie z codziennością. A ta nie jest szczególnie łaskawa dla odmienności.

„-Wiesz, Ari, mamy przesrane.
– No, mamy.
– Nigdy nie będziemy wystarczająco meksykańscy. Ani wystarczająco amerykańscy. Ani wystarczająco hetero.
– No – przytaknąłem. – I możemy z całą pewnością założyć, że na jakimś etapie nie będziemy wystarczająco homo”.

Szczególnie w latach 80. kiedy po USA rozlewa się epidemia AIDS. I kiedy jest się uczniem ostatniej klasy liceum.

Mam wrażenie, że w tej części mamy zdecydowanie więcej Arystotelesa, który pozwala czytelnikowi zajrzeć do swojego wnętrza pisząc dziennik i prowadząc w nim jednostronne rozmowy z Dantem. A może z samym sobą? Pierwsza miłość okazje się być dla niego nie tylko otwarciem na tą jedną jedyną osobę, ale również na przyjaźń w ogóle. Szybko okazuje się, że kandydatki na przyjaciółki tylko czekały na wpuszczenie do świata nastolatka. To też wymarzona poprawa relacji z rodzicami i powolne poznawanie się z ojcem, który po latach uczy się przerywać milczenie. Przychodzi też czas na przepracowanie nieobecności brata i popełnionych przez niego zbrodni. A na horyzoncie czekają już kolejne straty i rozstania.

Tym razem poważne tematy – śmierć, choroba, rasizm, kwestie wiary, odmienność, trauma czy poszukiwanie własnej tożsamości – mieszają się ze szkolną rzeczywistością, uczeniem się przyjaźni, siłą rodziny wobec kryzysów i odkrywaniem swojego miejsca w grupie rówieśników. A także wzloty i upadki pierwszego związku – od absolutnych zachwytów drugą osobą aż po dostrzeganie wad ukochanego, pierwsze różnice zdań nieporozumienia.

„Nienawiść to decyzja. Nienawiść to emocjonalna pandemia, na którą nigdy nie znaleźliśmy leku”.

Nie zabrakło dużej dawki filozofowania i nastoletniego „rozkminiania życia” doprawionego szczodrą dawką czułej poetyckości – w końcu imiona zobowiązują! A wszystko to w tak uroczej, że aż momentami naiwnej koncepcji pierwszej miłości w tym bardzo amerykańskim, hollywoodzkim wydaniu.

Benjamin Alire Sáenz, Arystoteles i Dante przepadają w toni życia, Poznań: Wydawnictwo WE NEED YA, 2023, 512 s.

Recenzja powstała w ramach wyzwania WyPożyczone 2023.

Dodaj komentarz