Panie i Panowie, mam przyjemność przedstawić Państwu – oto najbardziej urocze love story na świecie.
Kiedy mama Macy zapada na śmiertelną chorobę, zostawia jej małomównemu ojcu listę rzeczy, o których powinien pamiętać w okresie jej dorastania – od nierozpieszczania zabawkami, przez częste zapewnianie o miłości aż po zadbanie o jej bezpieczeństwo, kiedy nadejdzie czas na odkrywanie bliskości z potencjalnym przyszłym chłopakiem. Jedną z zasad z listy okazuje się zapewnienie córce wytchnienia od pędu codzienności, kiedy szkoła, koleżanki i obowiązki zaczną ją przytłaczać. W ten sposób ojciec z córką stają się właścicielami sielskiego, choć nieco wysłużonego domku za miastem, idealnego na weekendowe wypady w poszukiwaniu ciszy i spokoju z książką. A kiedy podczas oglądania nieruchomości, jedenastoletnia Macy znajduje w swojej przyszłej szafie pogrążonego w lekturze chłopca z sąsiedztwa, to musi być początek pięknej przyjaźni.
Przesłodka historia prawdziwej przyjaźni i pierwszej miłości, która okazuje się być tą na całe życie. Garderoba przemieniona w miniaturową bibliotekę małej pożeraczki książek, z zaczytanym przyjacielem w komplecie. Tysiące wspólnie przeczytanych stron, braterstwo dusz, rozumienie się bez słów, wakacje spędzane wspólnie na łonie natury idyllicznego miasteczka. Romansowe spełnienie marzeń każdej książkoholiczki.
I oczywiście splot niefortunnych wydarzeń, który doprowadza nie tylko do złamanego serca ale i rozdzielenia zakochanych na jedenaście lat.
Narracja przeplata ze sobą wspomnienia z dzieciństwa i czasy współczesne, kiedy to dawni kochankowie spotykają się przypadkowo w kawiarni tylko po to, by odkryć że jednak nie potrafią bez siebie żyć. Tylko wspomnienie miłości sprzed lat wystarczy, by zapomnieć dawne urazy i porzucić „bezpieczną opcję” spokojnego, ale pewnego życia?
No raczej! Ale zanim do tego dojdzie wszyscy muszą poznać i te słodkie i te gorzkie fragmenty historii sprzed lat.
I serducho roztopi się jak masełko na pachnących naleśniczkach i łezka pocieknie. Nie ma jednak wątpliwości, że ta lektura pozostawi uśmiech na twarzy czytelnika jeszcze na wiele godzin po zamknięciu książki.
Christina Lauren, Miłość i inne słowa, Warszawa: Wydawnictwo Poradnia K, 2024, 300 s.