Jak już wspominałam przy okazji poprzednich tomów serii – „Wiosna” i „Lato” – w tym wydaniu urzekły mnie przede wszystkim przepiękne realne zdjęcia przyrody. I jak na wszystkie te owady, zwierzęta i rośliny zawsze patrzę z przyjemnością, tak do jesiennych kolorów mam szczególną słabość.
Drugim wielkim plusem jest potraktowanie książki jako przewodnika dla małego odkrywcy – od listy gadżetów, w które warto się zaopatrzyć wybierając się na jesienny spacer, przez wskazówki na temat zdradliwej jesiennej pogody, podpowiedzi co warto zbierać, co sfotografować, na co zwrócić uwagę a czego lepiej nie ruszać albo wręcz ominąć szerokim łukiem, aż po propozycje aktywności po samym spacerze – jak próby posadzenia własnego drzewka z jesiennych znalezisk, przepis na zupę dyniową, wskazówki odnośnie wykonania kukurydzianej laleczki oraz kultowych kasztaniaków i oczywiście dzienniczek obserwatora do wykonania i uzupełniania.
Wędrując wraz z przewodnikiem – czy to już w plenerze, czy jeszcze przygotowując się pod kocem na kanapie i z kubkiem gorącej herbaty – dowiemy się w jaki sposób przyroda przygotowuje się do zimy. Poznamy ptaki, które odlatują do ciepłych krajów, zwierzęta, które szykują się do zimowego snu, jesienne owoce, kwiaty a nawet motyle. Przekonamy się, że niektóre małe stworzenia w poszukiwaniu ciepłego kąta mogą próbować wprowadzić się do naszych domów, odkryjemy czym są chochoły (i to na wiele lat przed przeczytaniem „Wesela”), nauczymy się rozpoznawać gatunki drzew po ich kolorowych liściach i poznamy gatunki grzybów – zarówno tych jadalnych, jak i takich przyjmujących zupełnie szalone formy. Zajrzymy do jesiennego jeziora i stawu, zmierzymy opady deszczu i odwiedzimy rykowisko.







Podobnie jak w przypadku całej serii, tutaj również czekają na nas kody QR z odgłosami ptaków. Nie zabraknie też wskazówek, które pomogą nam samym przygotować się na nadejście zimy – również pod względem wspierania odporności organizmu. Rozejrzymy się też za jej pierwszymi zwiastunami…
Po raz kolejny piękne pod względem wizualnym, intuicyjne w korzystaniu i ciekawe wydanie, które w dużej mierze faktycznie można wykorzystać podczas codziennego spaceru, nawet mieszkając w samym środku miasta. Jedna z fajniejszych pozycji na półce początkującego szkolniaka u progu kolejnej już pory roku, choć z powodzeniem można po nią sięgnąć również z przedszkolakiem.
Patrycja Zarawska, Młodzi przyrodnicy. Jesień w świecie przyrody, Warszawa: Wydawnictwo Wilga, 2022, 114 s.
Recenzja powstała w ramach współpracy barterowej z Wydawnictwem Wilga.