Bajki Leona i Majki: „Akademia Mądrego dziecka. Czytaj i Baw się: Dzień na farmie; Piracka Przygoda”

W ramach Akademii Mądrego Dziecka wydawane są aktywizujące książeczki dla najmłodszych, służące nie tylko do czytania, ale przede wszystkim do zabawy. I przy okazji wspomagające rozwój motoryki małej – zachęcające małe paluszki do wskazywania, otwierania okienek, przesuwania i manipulowania ruchomymi elementami.

Te dwa tytuły skierowane są do najmłodszych czytelników. Książeczki są dość lekkie, a twarda oprawa o bezpiecznie zaokrąglonych rogach zrobiona jest z grubych kawałków filcu, dzięki czemu jest miękka i przy upadku nie zrobi krzywdy, a nawet nie sprawi za dużego bólu kiedy maluszek upuści ją sobie na nosek – super sprawa dla początkujących i jeszcze nieszczególnie zgrabnych czytelników.

Ale najfajniejszym elementem jest tu oczywiście pojazd, który można wydobyć małymi paluszkami z okładki i wstawić go w przeznaczone na to miejsce na każdej ze stron. Dzięki temu możemy przemierzać farmę traktorem lub płynąć pirackim statkiem przez wzburzone wody i przeżywać różne przygody. A że pojazd zapobiegawczo przymocowano do książeczki wstążeczką, mamy pewność że nie odjedzie za daleko.

Choć nie mamy tutaj tekstu o charakterze fabularnym, historię możemy opowiadać sami, wspomagając się ilustracjami, a także pytaniami i drobnymi ciekawostkami, do których ogranicza  się tekst. Mamy tu więc troszkę wyszukiwania, pokazywania paluszkiem oraz zabawę w snucie opowieści o przygodach traktora doglądającego pracy na farmie lub piratów poszukujących skarbu. Fajny pomysł na wspólne spędzenie czasu z dzieckiem o oswajanie książki – szczególnie dla tych bardziej ruchliwych maluszków, które jeszcze nie mają dość cierpliwości, by skupić się na czytanym tekście.

Jakieś minusy? Tekturka naklejona na filc, choć ma swoje plusy (lekka, miękka), nie jest niestety dziecioodporna i polegnie w starciu z zębami i śliną maluszka czy choćby podczas intensywniejszego używania. Widać to już po kilku wstawieniach kół traktora/dna łódki w odpowiednie wgłębienia – papier zaczyna odklejać się od filcu. Trzeba się więc nastawić, że to nie będą tytuły pokoleniowe, a po prostu ulegną zużyciu. Im lepsza, bardziej intensywna i wielozmysłowa zabawa, tym zużycie będzie szybsze.

W tej serii ukazały się również „Bal z księżniczką”, gdzie podróżujemy karetą oraz „Zwiedzamy miasto” z autobusem w roli głównej.

Akademia Mądrego dziecka. Czytaj i baw się. Dzień na farmie, Warszawa: Wydawnictwo HarperKids, 2023, 8 s.

Akademia Mądrego dziecka. Czytaj i baw się. Piracka przygoda, Warszawa: Wydawnictwo HarperKids, 2023, 8 s.

Recenzja powstała w ramach współpracy barterowej z Wydawnictwem HarperKids.

Rzućcie okiem na recenzje innych tytułów z „Akademii Mądrego Dziecka” – z okienkami, błyszczącymi, obracanymi, przesuwanymi a nawet pachnącymi elementami:

– „Moje pierwsze zwierzęta” oraz „Zabawy przedszkolaka”

„Niesamowity spacer: Ocean oraz Pod ziemią”

„Pokochaj naturę. Przesuń i odkryj: Pszczoła oraz Pająk”

„Moja pachnąca książeczka z kolorami: Ogród oraz Mój dzień” a także „Kocham cię, mamo!”

„Przygody z nauką. Cytryna”

Bajki Majki: „Traktor Stasia. Nauka liczenia z okienkami” Izabela Mikrut, Monika Filipina

Dzisiaj gratka dla maluszków – przedstawiam wam jedną z najzabawniejszych książeczek do nauki liczenia, jakie widziałam. Traktor (a to już pojazd atrakcyjny sam w sobie) prowadzony przez Stasia i jego młodszą siostrę przez całą książkę ciągnie przyczepy przeróżnego kształtu i koloru, posiadające mniej lub bardziej zdumiewających mieszkańców. Na dzień dobry wita nas jeden bóbr siedzący… na toalecie, w kolejnej przyczepie kryją się krowy dziergające szalik na drutach, zobaczymy też kaczki w kąpieli, kolarskie niedźwiedzie… A więcej nie zdradzę, żeby nie psuć niespodzianki!

Wszystkiemu towarzyszy krótki, rytmiczny wierszyk systematyzujący co widzimy na obrazkach, a pod klapkami kryją się wyrazy dźwiękonaśladowcze zachęcające do naśladowania odgłosów podróżujących przyczepkami zwierzątek. Ile zwierząt kryje się w każdej z przyczep, a ile jest w całej książce? Na każdej ilustracji schowała się też psotna żabka, czy małemu molikowi uda się odnaleźć je wszystkie?

Książka jest całkiem spora (nieco mniejsza niż A4), z grubej, ślino i ząbkoodpornej tektury o bezpiecznie zaokrąglonych rogach, dzięki czemu świetnie nadaje się również do samodzielnego „czytania”. Czynnikiem wyróżniającym ją spośród innych tytułów z okienkami, jakie dotychczas mieliśmy, jest wielkość klapek. Te są naprawdę duże – po jednej na stronie – i kryje się za nimi całkiem sporo tajemnic.

To świetne wsparcie nie tylko w nauce liczenia, ale również kolorów, nazw zwierząt i odgłosów, jakie te wydają. Przyda się również do ćwiczenia spostrzegawczości, skupienia uwagi i motoryki małej, w końcu okienka to zawsze fajne wyzwanie dla małych paluszków, a niedługi tekst nie pozwoli maluchowi się znudzić.

Bardzo dobra kandydatka na jedną z pierwszych książeczek na półeczce bobasa.

Izabela Mikrut, Monika Filipina, Traktor Stasia. Nauka liczenia z okienkami, Warszawa: Wydawnictwo Nasza Księgarnia, 2021, 12 s.

Recenzja powstała dzięki uprzejmości Wydawnictwa Nasza Księgarnia.

W temacie nauki liczb i liczenia polecam również:
Liczyświnki”,
„Liczymy razem”,
„Cyferkową książkę”,
i zestawienie książek o literkach i cyferkach.