Grajki Majki: Zestawy kreatywne „Cupcake crafts” i „My pretty mosaic”, Alex little hands

Ta kreatywna zabawka jest od trzech dni bohaterką w moim domu. Dzięki zgromadzonym w pudełku komponentom przedszkolak jest w stanie wykonać całą masę uroczych dekoracji – trzy wróżki (w koronach, więc to chyba wróżkowe królewny!), trzy kwiatki, motylka i bardzo ozdobną koronę dla siebie. A wszystko to w odpowiedni sposób składając i doklejając do szablonów… kolorowe papilotki do babeczek. Do zabawy wystarczy użyć kleju, który (dzięki niech będą producentowi!) został dołączony do zestawu. I to nie byle jakiego kleju, a kleju magicznego! Zmieniającego kolor z fioletowego na przezroczysty, dzięki czemu maluch dokładnie widzi, gdzie już smarował, a w których miejscach trzeba się jeszcze troszkę natrudzić.

Prace wychodzą bardzo efektownie i mają szanse powstać przy nieznacznej tylko pomocy rodzica, bo do zestawu dołączono przejrzystą obrazkową instrukcję prezentującą maluchom co trzeba wykorzystać w danym momencie. A jednocześnie większa ilość papierków i mnogość naklejek pozostawia spore pole dla własnej wolności twórczej.

Każdy z czterech pomysłów na pracę plastyczną z wykorzystaniem papilotek (wróżki, korona, motylek i kwiatki) został zapakowany osobno wraz z naklejkami do dekorowania. Dzięki takiemu podziałowi zabawy wystarczyło nam aż na trzy dni, ale z drugiej strony naprodukowaliśmy dużo plastikowych odpadów, dobrym pomysłem byłaby zmiana foliowych kopert na papierowe. I to jest moje jedyne zastrzeżenie, bo ten zestaw jest świetny!

Cupcake crafts
Firma: Alex little hands
Sugerowany wiek: 3+

Zestaw możecie kupić TUTAJ.

Pomysł na wyklejane mozaiki był nam już wcześniej znany i staram się zawsze mieć kilka arkuszy w zanadrzu, na trudniejsze dni. Okazuje się, że w czasie kwarantanny moje zapasy mogą okazać się na wagę złota!

Próbowałyśmy już mozaik od firmy Janod, zaopatruję się też zawsze w Pepco, kiedy tylko pojawią się nowe wzory. W porównaniu do dwóch powyższych firm, mozaiki Alex little hands mają zauważalnie miększe arkusze – grubością porównywalne bardziej do śliskiego papieru technicznego, niż tekturki. Wyróżniają je również naklejki o różnych kształtach – od standardowych kółeczek i kwadracików, aż po gwiazdki – z błyszczącego metalicznie papieru.

Na zestaw składa się pięć arkuszy z księżniczkowymi wzorami (baletnica, korona, lusterko, kwiatek i zamek) i ponad 1400 naklejek. Nie mam najmniejszych zastrzeżeń, co do jakości – kolory są ładnie nasycone, a naklejki dobrze wycięte, dzięki czemu nie naddzierają się podczas odklejania. Również cenowo wychodzą całkiem atrakcyjnie – porównywalnie do tych z Pepco, choć tamte kupuje się pojedynczo, a tu mamy cały zestaw. Jedyny minus, to pakowanie każdego zestawu osobno w foliową kopertę, przez co naprodukowaliśmy sporo odpadów. A wystarczyłoby odpowiedni arkusz z naklejkami dokleić delikatnie do tyłu danego wzoru taśmą lub kropelką kleju.

Bardzo dobre ćwiczenie dla małych paluszków, trenujące dokładność, skupienie na szczegółach i cierpliwość dziecka.

My pretty mosaic
Firma: Alex little hands
Sugerowany wiek: 3+

Zestaw możecie kupić TUTAJ.

Oba zestawy polecam bardzo mocno, proponowane zadania nie wymagają wielkiej ingerencji rodzica i są w stanie zająć dziecko na dłuższą chwilę, dzięki której rodzic da radę trochę zdalnie popracować, przygotować obiad albo usiąść na chwilę z ciepłą kawą. Do tego rozwijają zdolności manualne, a ich efekty będą ładną ozdobą dziecięcego pokoju albo prezentem dla babci.

Recenzja powstała dzięki uprzejmości dystrybutora zabawek Dante.

Środa z Bajkowirem: „Kreatywne dzieci. 21 przepisów na twórcze popołudnie” Renata Kochan

To już czwarty wpis z cyklu „Środa z Bajkowirem”, to znaczy, że moja przygoda z tym blogiem ma już okrągły miesiąc!

Z tej okazji, dzięki uprzejmości wydawnictwa Zysk i S-ka, możecie przeczytać recenzję książki pełnej fantastycznych pomysłów na wspólne spędzanie czasu z dzieckiem. Korzystając z jednej z inspiracji Renaty Kochan, moja Maj w dniu dzisiejszym, mając 18 miesięcy, stworzyła swój pierwszy portret/martwą naturę w stylu Arcimbolda! Moja dusza historyka sztuki płacze że wzruszenia i radości, a serce rozpiera duma ♥

Recenzję można przeczytać TUTAJ, serdecznie zapraszam!