Jak nowelka „Nick i Charlie” nie do końca spełniła moje oczekiwania, tak „This Winter” już jak najbardziej trzyma poziom „Heartstoppera”. Choć została napisana jeszcze przed powstaniem samego komiksu, jako dodatek do pierwszej powieści autorki – „Solitare” – poświęconej Tori. Fragment tej powieści został dołączony do nowelki, tak na zaostrzenie apetytu przed nowym wydaniem.
I to właśnie Tori jako pierwsza zabiera głos dzieląc się swoimi przemyśleniami na bieżących temat Świąt. Bo też książka została podzielona na trzy części, a każda z nich przedstawia perspektywę innego bohatera – każdego z trójki rodzeństwa Springów. I chociaż Boże Narodzenie w tym pełnym introwertyków domu zawsze wychodziło nieco niezręcznie, to jest szczególne – są to pierwsze Święta po pobycie Charliego w szpitalu psychiatrycznym. I chyba wszyscy nie bardzo wiedzą jak sobie z tym poradzić, co oczywiście skutkuje spektakularną świąteczną awanturą.
„Dogadujemy się, ale nigdy nie rozmawiamy o niczym ważnym. Nie rozmawiają nawet otwarcie o problemach Charliego, chociaż teraz się już leczy. Myślałam, że coś się zmieni, że będziemy trochę bardziej wprost mówić o naszych uczuciach”.
Jak zwykle jest to opowieść o miłości, nie najłatwiejszych relacjach rodzinnych i związanych z nimi konfliktach, o trosce i wsparciu. O chorobach psychicznych, rozmawianiu o nich i związanym z nimi tabu – o depresji i zaburzeniach odżywiania, które potrafią szczególnie dać się we znaki podczas Bożego Narodzenia. I oczywiście o uczuciach i ich wyrażaniu – tak problematycznym na co dzień i od święta. O wrażliwości i delikatności. O rodzinie i sile, jaka w niej drzemie.
„Wydaje mi się (…) że czasem tak bardzo boisz się być ciężarem, że nie potrafisz poprosić o pomoc. A przecież wokół ciebie jest mnóstwo ludzi, którzy byliby dla ciebie wsparciem, gdybyś tylko powiedział, czego potrzebujesz”.
Oczywiście nie zabrakło typowych dla stylu autorki komiksowych ilustracji urozmaicających lekturę i kilku słów na temat bohaterów na koniec – tym razem w formie ich listów do Mikołaja.





Jak zwykle urocza i pełna uniwersalnej mądrości, choć boleśnie króciutka. Warto poświęcić jej godzinkę przy choince, w ferworze przedświątecznych przygotowań. I znaleźć potem jeszcze równie drobną chwilkę na refleksję o rodzinie i wspieraniu najbliższych w codziennej walce z ich większymi i mniejszymi trudnościami.
„Wystarczy być. Pomagać, kiedy pomoc jest potrzebna. Starać się zrozumieć, nawet kiedy nie rozumie się wszystkiego”.
Alice Oseman, This winter. Heartstopper. Nowela, Warszawa: Wydawnictwo Jaguar, 2022, 144 s.
Recenzja powstała w ramach współpracy barterowej z Wydawnictwem Jaguar.