Temat trochę smrodliwy, ale u nas ostatnio bardzo na czasie. To druga część przygód kociego rodzeństwa, tym razem wspólnie zmagają się z jednym z największych wyzwań małego człowieczka – z odpieluchowaniem.
Przyznaję, że podczas lektury trochę denerwowały mnie powtórzenia i króciutkie zdania. Nauka nocnikowania odbywa się zwykle między pierwszym, a drugim rokiem życia (podobno 20 miesiąc życia dziecka, to wręcz idealny czas na tą przygodę), wydaje mi się, że bobas w tym wieku jest już w stanie poradzić sobie z kilkoma podstawowymi synonimami i łącznikami zdań. Zamiast:
„Mokre spodenki przeszkadzają Nunusiowi. Nunuś zdejmuje spodenki. Kicia Kocia mu pomaga.”
zrobiłabym:
„Mokre spodenki przeszkadzają Nunusiowi. Zdejmuje więc spodenki, w czym pomaga mu starsza siostra.”
Może to trochę semantyka, ale wydaje mi się, że w ten sposób książeczka byłaby nieco bardziej rozwijająca.
Powtórzenia za to świetnie sprawdzają się, kiedy Kicia Kocia stara się wytłumaczyć braciszkowi do czego tak właściwie służy nocnik, to akurat bardzo życiowe. Nie ukrywajmy, żeby czasami nakłonić malucha do grzecznego posadzenia pupki na nocniczku wymaga przynajmniej stu powtórzeń. A on i tak posiusia się w spodenki, bo jest zbyt zajęty na takie zabawy ;)
Bardzo podoba mi się całkowite pominięcie tematu pieluszki. Po prostu jej nie ma i tyle, Dzieć nie ma za czym tęsknić i do czego wracać. Super jest też podpowiedź dotycząca czytania książeczek na kabelku, które umilą czas oczekiwania na upragnione siuśki. My ostatnio czytamy na nocniku nałogowo i jak Maj czuje potrzebę, to niesie w jednej ręce nocnik, a w drugiej książkę. Nagradzanie „misji zakończonej powodzeniem” gromkimi brawami i pochwałami też jest bardzo na plus. No i mina Nunusia podczas załatwiania potrzeby fizjologicznej jest po prostu bezbłędna :D
Książeczka jest prosta, całkiem sympatyczna i w wygodnym formacie – idealna do zgłębiania właśnie na nocniku, co też namiętnie praktykujemy i polecamy wszystkim fanom Kici Koci.
PS. Prawda, że gustowna podstawka na książkę? ;D
Anita Głowińska, Kicia Kocia i Nunuś. Na nocniku, Poznań: Media Rodzina, 2016, 14 s.
Ciekawa recenzja. Moja córka odpieluchowała się dzięki Basi z „Nocnika nad nocnikami!” Też polecam!
PolubieniePolubienie